

Robotnik psychiczny Ged wita Was dziś na terenie kopalni odkrywczowej "Święty Spokój". W jej pokładach pomysłów zalegają tony materiałów dla mych gier. Wysokoenergetyczne bryły projektów wyjeżdżają po cichu, masowo i tanio w dół krainy mojego szkicownika, aby zaraz powrócić przez mój neuroserwis "Alegra!" za dziesięciokrotność ceny potu do mego umysłu, jako gotowe paliwo do przepalenia w twórczej elektrowni!
Cztery razy po dwa razy, osiem razy raz po raz... jeśli MOS da sobie radę to dodamy jeszcze raz. Z objętością gry postanowiłem polecieć typiszem, to znaczy: ilość levlików ustalić na najświętszą cyfrę ośmiobitowców czyli... (odpowiedzi proszę przesyłać mailem na adres). Ale oczywiście nastąpiło typowe dla mnie złamanie dyscypliny budżetowej... i mamy szkice do JEDENASTU levlików. Zwiążcie mi ręce...
Cześć, cześć.
Notka krótka, bo to trzeba zobaczyć na własne oczęta. Nasz przyjaciel, grafik z dziada-pradziada, człowiek uczynny i dobrotliwy popełnił grafikę do rzeczy równie niemożliwej, jak śnieg na Wenus. Pasjans! Tak, powstał pasjans działający pod systemem GEOS na C64. :)) I niech mi nikt nie mówi, że trzeba mieć Windowsa, żeby pograć w pasjansa
Isildur sprawdził, że jeśli w wersji emu, to tylko z tym GEOS'em
https://csdb.dk/release/?id=190474
Gratki Isildur!
Autorem projektu jest niejaki Daniel England. Na grupie Commodore64/128 Programming na FB publikuje postępy z prac nad tym pasjansem. Dla tych którzy Facebook'ują zamieszczamy link do posta autor:
https://www.facebook.com/groups/2105373096362690/permalink/2883720561861269
1977 to był ciekawy rok. Na świat przyszły Commodore PET i Apple II, a Tandy Corporation wypuściło TRS 80.